Kto powiedział, że będąc matką, żoną i panią własnego domu trzeba zapomnieć o swoich pasjach i marzeniach?
Niektórzy pukali się w głowę słysząc "blog". Przy trójce dzieci nie jest łatwo - fakt. Zorganizowanie sesji graniczy z cudem, bo godzina lub dwie bez mamy w domu to zastanie w nim istnego "armagedonu". Ale teraz kiedy udało się wystartować nic, ani nikt mnie nie powstrzyma. Chcę to robić i tym się z Wami dzielić. Z pomocą "B" - drugą połową tego bloga - wiem, że nic nie stanie nam na przeszkodzie.
Buziaki K&B po weekendowym wypadzie (z dziećmi)
top: H&M spodenki: House espadryle: allegro
wisiorek: W.Kruk
Zdjęcia: B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz